niedziela, 6 marca 2016

Polonnaruwa


Odpuściliśmy z pełną premedytacja odwiedzenie Sigiriji. Nie wszystko mogliśmy zobaczyć ze względu na czas, a czasem z pewnych miejsc rezygnowaliśmy gdyż nie zainteresowały nas dostatecznie. Tym sposobem z Dambulli autobusem przemieściliśmy się od razu do Polonnaruwy i tam spędziliśmy dwie noce.
Miejsce wybrane przez nas nie przez przypadek, Polonnaruwa to dawna stolica. Od 1982 roku wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO, za sprawą pozostałości świadczących o jej dawnej świetności. Ruiny kompleksu pałacowego, zespół świątynny i jeszcze kilka innych obiektów potrafi zachwycić i uzmysłowić jak potężnym krajem była Sri Lanka w czasach naszego  średniowiecza.

Jeśli ktoś ma ochotę poczytać o tym mieście, brakuje mu dodatkowych informacji to zapraszam do odwiedzenia tej i tej strony, u mnie obejrzycie jedynie to miejsce moimi oczami J










Teren zabytkowy jest bardzo rozległy i rozrzucony w mieście, dlatego warto zwiedzać go albo na wynajętych rowerach


ale jeśli panuje temperatura dobrze ponad 30 stopni to wygodniej jest mieć zmotoryzowany środek transportu i do tego od razu przewodnika











Wszystko, mimo pory suchej, ukryte jest w soczystej zieleni za którą tak bardzo tęsknię zimą w naszym klimacie

















Zmęczeni, ale pełni wrażeń łapaliśmy oddech z zimnym piwem, które cudem udało nam się kupić, mimo braku jakiegokolwiek alkoholu w sklepach 


a towarzyszył nam taki piękny i olbrzymi motyl


Zbieramy siły i nie możemy się doczekać odwiedzin Parku Narodowego i słoni wolno żyjących.

2 komentarze:

  1. Basiku, znowu dzięki za taką świetną relację z podróży; dobre zdjęcia, wspaniałe zabytki, no i ten klimat, jest czego zazdrościć tubylcom;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowite ślady Starożytnej cywilizacji.
    Kolejne piękne wspomnienia do Waszej kolekcji :-)

    OdpowiedzUsuń