środa, 3 września 2014

Wołowina duszona po rosyjsku


Kołowrót związany z powrotem do pracy po wakacjach rozpędzony już maksymalnie. Pochłania mnie zupełnie ogarnianie pracowej rzeczywistości, próba uporządkowania domu po remoncie (to idzie mi chyba najgorzej), opieka nad własnymi kotami, które dwa dni temu miały urodziny – Bunia 12 a Filonka 2 oraz zajmowanie się pensjonariuszami mojego undergroundowego kociego szpitalu. Aktualnie przebywają w nim dwa kocurki. Jeden w trakcie leczenia z infekcji górnych dróg oddechowych i kastracji a także PanKot vel Kropek, który przebywał u mnie na początku wakacji. Niestety jego stan w ostatnich dniach na tyle się pogorszył, że karmicielka na wpół żywego kota zawiozła do weterynarza, który w pierwszej chwili chciał go przeprowadzić przez tęczowy most. Kot na razie przebywa w mojej piwnicy, jest leczony, ale czy damy radę go wyleczyć na tyle aby mógł żyć na wolności tego niestety nie wiem. Serce mi się kroi jak na niego patrzę, jakby mało było PanKot mnie i piwnicę poznał i na mój widok włącza traktorek, ugniata łapkami i dopomina się o pieszczotę. Trzymajcie kciuki za nas – PanaKota i za mnie abym dała radę pomóc Mu najlepiej jak się da.
Teraz chyba jest jasne, że blog i gotowanie zeszły na dalszy plan, ale obiecuję poprawę. Na początek proponuję proste i pyszne danie z wołowiny. Przepis pochodzi z książki „Tradycyjna kuchnia rosyjska” wyd. rea.


Wołowina duszona po rosyjsku


900 g wołowiny
2 łyżki mąki
300 g cebuli
1 marchew
¼ selera
ok. 60 g żytniego chleba (u mnie 2 kromki z okrojoną skórką)
90 g słoniny (u mnie wędzonej)
60 ml oleju lub smalcu
600 ml mięsnego bulionu
60 ml śmietany
sól, ziarnisty czarny pieprz, liść laurowy, kminek (jeśli chleb jest bez kminku)

Cebulę pokroić w piórka. Marchew i seler brać i pokroić w julienne lub utrzeć na grubej tarce. Wołowinę pokroić w plastry w poprzek włókien, otoczyć w mące i obsmażyć z obu stron na oleju.
Naczynie żaroodporne wyłożyć pasterkami słoniny. Na niej ułożyć warstwę mięsa, na to pokrojoną cebulę i warzywa, pokruszyć chleb. Całość wysypać pieprz, liść laurowy i przykryć wszystko kolejną warstwą mięsa, warzyw, chleba i przypraw. Całość zalać bulionem, który powinien przykryć wszystkie składniki. Naczynie przykryć, wstawić do piekarnika nagrzanego do 170 stopni na 1 ½ - 2 godziny. Na pół godziny przed końcem dodać śmietanę.
Podawać z powstałym sosem.
Smacznego!!!


Jak widać danie jest proste, nie wymaga wielkiego zaangażowania w pracę a smakuje wyśmienicie, tak po domowemu – bardzo takie dania lubię.

Pamiętajcie proszę o kciukach za PanaKota. 

7 komentarzy:

  1. No i gdzie komentarz się podział ??

    OdpowiedzUsuń
  2. Z komentarzami ostatnio dziwne rzeczy sie dzieją :-(

    Pyszności .... tylko dlaczego po rosyjsku ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co to znaczy, ze dziwne rzeczy się dzieją??? Nic nie mam w spamie i nic nie ma opublikowanego, czy o to chodzi???? Po rosyjsku bo tak była nazwana w książce kucharskiej z tradycyjną kuchnią rosyjską.

      Usuń
    2. Aaaaaa nazwa z tradycją :-)
      Bardzo apetrycznie wyglada to mięsko :-)))))))
      A bo ostatnio na niektórych blogach rozjezdżają sie komentarze i ten paskudny blogger nie pozwala nic wpisać ... ale to jest naprawialne z czasem , jak zwykle :-)

      Usuń
  3. Danie wygląda na smakowite. Baaardzo!!! Trzymam kciuki za słodkie zwierzaki. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń